Jedna część bramki została zablokowana na stałe. Ponieważ osoby, którym nie chciało zamykać się furtki otwierali ją na rozcież. Teraz ta część bramki będzie otwierana tylko w wyjątkowych sytuacjach i natychmiast zamykana przez ochronę. Na prośbę mieszkańców została również zlikwidowana klamka. Ponieważ osoby nie posiadające klucza przeskakiwali przez furtkę. Opierając nogę przy przeskoku na klamce i w ten sposób ją wyłamując. Czego skutkiem była ciągle naprawiana i zaraz wyłamywana klamka, grożąca skaleczeniem. Przy najbliższej okazji zostanie zaślepiony otwór na klamkę.
Mariusz Tałajkowski
