Co dalej ze zniszczoną infrastrukturą przy ulicy Sowińskiego?
Odpowiedź jest satysfakcjonująca:
Po pierwsze inwestor na własny koszt pozyskał materiały do przywrócenia infrastruktury chodnikowej. Podkreślę, że wbrew pozorom nie było z tym łatwo i jak się nieoficjalnie dowiedziałem dopiero za zachodnią granicą udało się pozyskać materiał maksymalnie zbliżony do oryginalnego. Po drugie w maju firma wyśle projekt techniczny odnowienia infrastruktury do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w celu jego zatwierdzenia.
Natomiast ze strony ZDiTM jak mnie zapewniono wszystko jest pod kontrolą i nie ma możliwości, aby ulica nie wróciła swoim wyglądem do stanu pierwotnego, co prawda jakieś zmiany mogą zostać naniesione, ponieważ projekt wpłynie w maju, ale na pewno, wszystko będzie rozpatrywane z myślą o mieszkańcach. ZDiTM podkreśla, że ma pozytywne doświadczenia z inwestorem, więc nie przewiduje jakiś komplikacji czy spornych kwestii.
Przypomnę, że temat ul. Sowińskiego poruszałem już wcześniej w rozmowach zarówno z zastępcą prezydenta miasta Michałem Przepierą jak i z radnymi miejskimi z którymi stale współpracuję, więc sprawa zdecydowanie nie jest obojętna dla magistratu. Nieoficjalnie napiszę, że również Paweł Adamczyk dyrektor wydziału gospodarki komunalnej ma duży sentyment do tej okolicy.
Tak więc wszystko wskazuje, że po zakończeniu budowy będziemy raczej cieszyć się odnowioną ulicą Sowińskiego niż martwić się jej zdewastowanym stanem.
Niemniej jednak nadal będę przekazywał uwagi oraz sugestie jakie do mnie docierają do magistratu i Hanny Pieczyńskiej rzeczniczki Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, które dodam, spotykają się z pozytywnym odzewem.
Mariusz Tałajkowski
