
To już ponad tydzień minął od integracyjnej wycieczki do Muzeum Obrony Wybrzeża w Forcie Gerharda w Świnoujściu oraz Podziemnego Miasta na Wyspie Wolin, więc najwyższy czas na podsumowanie wyjazdu…
Mimo informacji o szerokim zasięgu o naborze chętnych na wyjazd do Świnoujścia odzew był dość ostrożny (pewnie ze względu na koronawirusa), ba pod koniec okresu zapisów zostało nawet kilka wolnych miejsc, ale dzięki namowie wahających się osób i te kilka miejsc udało się zapełnić.
Tak więc ruszyliśmy w drogę optymalnym składem z tym większą radością, że nikt chętny na wyjazd nie musiał pozostać w Szczecinie z powodu braku miejsc w autokarze.
W Forcie Gerharda było wszystko:
ładna pogoda,
groźny kapral i musztra,
porcja historycznej wiedzy,
tajemnicze i budzące grozę zakamarki,
armata w akcji.
No i ważne zadania! Najpierw zdobycie szacunku u kóz,
a następnie zdobycie szacunku u groźnego kaprala.
W nagrodę za dobrze wykonane zadania można było dostąpić zaszczytu pasowania na stopień wojskowy
i niedługo potym rozkoszować się zabawą przy ognisku.
Dodam, że podczas integracyjnego ogniska dla zainteresowanych osób był także czas na dyskusje dotyczące naszego osiedla i pytania do przedstawicieli rady osiedla. Nie napiszę nic zaskakującego, że przewijające się tematy to zakorkowane miasto, brak rewitalizacji Placu Batorego i ważne pytanie czy potencjalne rozszerzenie strefy płatnego parkowania na cały obszar Nowego Miasta byłoby dobrym rozwiązaniem dla mieszkańców tej części miasta (dla zainteresowanych: zdania były podzielone).
Po zakończeniu wizyty w Forcie Gerharda przemieściliśmy się do Podziemnego Miasta na Wyspie Wolin.
A tam…
Ponownie musztra i ostrzeżenie, że ostatnia wycieczka zaginęła w lesie i nikt nie wie co się z nią stało…
Więc lepiej wykonywać wszystkie polecenia szybko i dokładnie.
Tylko nasz fotograf mógł liczyć na fory.
Mając w myślach zagubioną wycieczkę to nie tylko w lesie, ale w labiryncie korytarzy
i mrocznych pomieszczeń też nikt nie chciał zostać sam, dlatego dyscyplina była przestrzegana w każdym calu.
W głównym schronie były przytaczane ciekawostki z okresu zimnej wojny
atrakcyjne zarówno dla dorosłych jak i dzieci.
Pożegnanie wycieczki nastąpiło w równie intrygującym miejscu i co najważniejsze wszyscy wrócili, nikt nie zaginął….
Podsumowując bez wyjątku wszyscy uczestnicy wycieczki byli zadowoleni, a ja jako członek Rady Osiedla Nowe Miasto zapraszam do śledzenia oficjalnej strony i zachęcam do wysyłania waszych pomysłów na kolejne wydarzenia, które może, a nawet powinna zrealizować rada osiedla.
Oficjalna strona Rady Osiedla Nowe Miasto /kliknij/
Oficjalna strona Urzędu Miasta /kliknij/
Oficjalna strona Fortu Gerharda /kliknij/
Wycieczka została zorganizowana przez Radę Osiedla Nowe Miasto i sfinansowana przez Urząd Miasta.
Mariusz Tałajkowski