
Krótko pisząc czeka nas duże wyzwanie, a mianowicie malowanie klatek w najstarszym budynku. Niestety sprawa wydawało by się banalnie prosta, prosta nie jest. Wpływ na to ma kilka czynników. Po pierwsze ostatni czas to czas wyborów samorządowych a potem wyborów do europarlamentu a tuż przed nami wybory do sejmu i senatu, nie wspominając o wyborach prezydenckich. Jak wiemy czas wyborów to czas dużych inwestycji miejskich a co za tym idzie chroniczny brak rąk do pracy. W tej sytuacji szczerze pisząc nasze zlecenie nie jest w ogóle łakomym kąskiem dla firm. Kolejna sprawa to nasze finanse, które praktycznie dopiero teraz zostały wyprowadzone na prostą. A już słyszymy zapowiedzi o kolejnym podniesieniu płacy minimalnej, co będzie miało wpływ na nasz budżet. Dlatego na początku napisałem, że to wyzwanie. Tak czy inaczej wysłane zostały prośby o wycenę prac w różnych konfiguracjach do kilku firm. Podkreślam, że firmy dość niechętnie odnoszą się do naszego zlecenia, ale cały czas monitujemy, naciskamy. Mam nadzieje, że coś sensownego uda nam się wynegocjować, ale jest to dość powolny proces.