
Podczas prac budowlanych za naszym płotem, został przecięty przewód telekomunikacyjny jednej z instytucji państwowych. Firma obsługująca łącze miała tylko kilka godzin na usunięcie usterki, ponieważ dłuższy czas groził poważnymi konsekwencjami. Wspomniany przewód ,,przebiega” przez kanał przechodzący częściowo na naszym terenie (okolice wiaty). Dlatego wynajęta firma do usunięcia usterki (przez wspomnianą instytucję) wjechała na nasz teren, aby dokonać częściowej wymiany przewodu i połączenia go potem w jedną całość.
Podsumowując, czwartkowe prace generalnie nie miały nic wspólnego z naszym osiedlem mieszkaniowym. Niemniej, jednak byłem na miejscu w tym czasie i wymusiłem razem z zarządcą naszego osiedla formalne załatwienie sprawy przez firmę wykonującą prace częściowo na naszym terenie.
Mariusz Tałajkowski