
Czy nastąpi zmiana w podejściu urzędników i radnych do osób tworzących graffiti?
Dobre pytanie, ale zanim odpowiem to zacznę od próby usystematyzowania tematu.
W ostatnim czasie osoby zajmujące się tworzeniem jak określili kulturalnego graffiti zorganizowali akcję ubarwienia pewnej zaniedbanej ściany przy ulicy Kusocińskiego znanej z filmiku ,,ale urwał”. Wszystko pięknie z punktu widzenia mieszkańców, fajne obrazki, selfiki, pozytywne komentarze. Jednak z punktu widzenia twórców już tak pięknie nie jest. Dlatego na prośbę artystów postanowiłem nagłośnić sprawę.
Problemy ze sprawą ,,kulturalnego graffiti w Szczecinie” możemy podzielić na trzy główne działy:
1. Finansowanie
Tutaj twórcy zwracają uwagę, że brak jest przekazywanych funduszy na takie akcje. Miasto obcięło finansowanie. Na dodatek, jeśli pieniądze pojawiały się wcześniej to głównie na murale, a nie na graffiti, podkreślmy ,,kulturalne graffiti” dopracowane, zrobione z dużym kunsztem w legalnych miejscach. Jak tłumaczyli dla przeciętnej osoby są to stosunkowo abstrakcyjne malunki, więc aby nie tłumaczyć co autor miał na myśli, lub tłumaczyć się z być może niezrozumiałej dla przeciętnego Kowalskiego sztuki magistrat, jeżeli dawał pieniądze to na wspomniane murale, które swoim przekazem trafiają do praktycznie każdego bez dodatkowych objaśnień czy wyjaśnień. Tak, więc jest apel o finansowanie, ale nie tylko murali, ale również projektów graffiti.
2. Miejsca do tworzenia legalnego graffiti
Krótko! Winny został wskazany jednomyślnie… ZDiTM. Twórcy wskazują na niechęć do współpracy. Przeżywali, że w najbliższym dużym mieście jakim jest Poznań bez problemu można otrzymać listę z legalnymi miejscami do malowania. Tam Zarząd Dróg Miejskich ma program „Poznań promuje sztukę nie wandalizm”. Podobnie w stolicy Zarząd Dróg Miejskich wybrał i opisał miejsca na legalne graffiti. Oznaczył je znakiem w kształcie puszki sprayu. Legalne miejsca są zgłoszone w komendach Policji, by artyści przyjezdni z innych miast czy krajów mogli spokojnie oraz legalnie tworzyć bez obawy.
Natomiast w Szczecinie ZDiTM chce najpierw obejrzeć projekt… Co jednoznacznie środowisko odbiera jako cenzurowanie prac artystów.
3. Promocja miejsc z graffiti i kultury graffiti
W tym punkcie autorzy graffiti zwracają uwagę, że osoby odpowiedzialne za promocję miasta mają gotowy produkt w postaci już istniejących graffiti, murali. Należy je tylko zebrać w jeden przewodnik i Szczecin ma kolejną ostatnio bardzo modną na całym świecie atrakcję turystyczną, która będzie miała raz walor artystyczny, dwa edukacyjny bowiem będzie w jasny sposób pokazywana i promowana sztuka, a nie wspomniany wandalizm.
Można również robić warsztaty dla dzieci i młodzieży, aby edukować ich już od najmłodszych lat w tym temacie. Do tego można wykorzystać wielkie arkusze papieru. W jednej z miejscowości nadmorskiej takie warsztaty były hitem wśród dzieci, młodzieży i rodziców.
Wracając do pytania:
Czy nastąpi zmiana w podejściu urzędników i radnych do osób tworzących graffiti?
Odpowiem: TAK
Już mam pierwsze informacje zwrotne, które mogę przedstawić.
Radna Dominika Jackowski spotkała się z zastępcą prezydenta miasta Michałem Przepierą, aby omówić powyższe kwestie i już zostało wstępnie wytypowane nowe miejsce do legalnego graffiti oraz będzie próba wypracowania nowych i bardziej przyjaznych procedur komunikacji z twórcami graffiti. Na komisji kultury i promocji przez Panią Dominikę również zostanie poruszony temat. Jest już pomysł pewnego konkursu, który ma wstępną akceptację środowiska.
Radny Marcin Pawlicki na ostatniej Radzie Miasta złożył interpelacje. Tutaj temat został poruszony publicznie, będzie odpowiedź i będą dalsze działania.
Interpelacja – XIX Sesja Rady Miasta Szczecin – 30 czerwca 2020 /kliknij/
Udało się przekonać do kontaktu z Komisją Kultury i Promocji aktywnego twórcę, który problematykę zna od podszewki, więc tu również będzie możliwa wymiana uwag. Dlatego piszę, że udało, ponieważ, pewien lokalny polityk przed wyborami obiecał wiele środowisku, a po wygranych wyborach telefon jakoś zamilkł. Tak, więc zaufanie zostało nadwyrężone.
Na koniec dodam, że prezydent miasta Piotr Krzystek przez znaczącą cześć środowiska jest uważany za osobę, która jest pozytywnie ustosunkowana do graffiti oraz murali w przeciwieństwie do wielu urzędników i dlatego liczą, że w końcu ich postulaty zostaną wysłuchane przez magistrat i trafią na biurko prezydenta miasta.
Tak, więc dzieje się i myślę, że wyjdzie z tego coś korzystnego i dla miasta, i dla twórców graffiti, a ja jestem zadowolony, że mogłem pomóc w tej kwestii.
Tekst został zaakceptowany przez osoby ze środowiska twórców graffiti.
Zapraszam 29 sierpnia na imprezę pod Trasą Zamkową, gdzie będzie można osobiście poznać artystów zajmujących się graffiti, street artem, i ogólnie kulturę Hip hop. Szczegółów za jakiś czas proszę szukać na stronie DK Słowianin.
Poprzedni artykuł w temacie graffiti /kliknij/
Mariusz Tałajkowski