
W sobotę rozpocznie się wycinka chorych i niebezpiecznych topoli. Na wycięcie wskazanych topoli po całej procedurze prawnej (łącznie z badaniem stanu drzew przez licencjonowaną osobę) została wydana zgoda wspólnoty mieszkaniowej i urzędu miasta.
Po wycince drzew zostaną posadzone kolejne drzewa zastępcze. Pierwsze zostały posadzone już przed wycinką. W sumie będzie więcej posadzonych drzew niż wyciętych. Natomiast w przyszłości na miejscu wyciętych drzew, gdy będzie to możliwe będziemy mogli posadzić kolejne gatunki drzew, które docelowo będą strzeliste jak wycięte topole.
Prosimy o zachowanie ostrożności, a zwłaszcza o szczególną kontrole nad dziećmi.
Mariusz Tałajkowski
Mieszkaniec
Rozumiem, że nie dało się wyciąć drzew ponieważ nie było odpowiedniego kworum mieszkańców, to wymyślono, że wielkie topole które rosły tutaj odkąd pamiętam (dawno przed osiedlem), są chore i niebezpieczne. Ciekawe, zważając na to, że blisko są parkingi. Czyżby troska o auta ważniejsza była niż ekologia? Czy może przeszkadzało w lato bo cień rzucały? Ludzie kupując mieszkania nie widzieli, że drzewa tam stoją? Później lepiej wydawać pieniądze na odkomarzania chemiczne, niż pozwolić ptakom robić swoje. Nigdy młode drzewa posadzone na nowo, nie zapuszczą korzeni i nie urosną między tymi betonami tak, jak drzewa które były zanim się pojawiły bloki. Dodatkowo czy się przyjmą, czy ktoś lub coś ich nie połamie, czynników wpływających na żywot i przetrwanie takiego drzewa jest wiele. Gałązki z każdego jednego drzewa spadają podczas wiatrów, nawet z najzdrowszego dębu. Czy to oznacza, że wszystkie wyciąć w pień? Bo samochód ktoś parkuje? W jaką stronę to zmierza. Istna samowola, i czuć z daleka, jakieś lobby w którym to interesie było wyciąć wielkie drzewa. Klasycznie, jak drzwiami się nie udało wejść, to weszło się oknem.
Mariusz Talajkowski
To jest subiektywne zdanie, jednak ubezpieczyciel i prokurator w razie wypadku, nie opierają się na subiektywnych odczuciach poszczególnych mieszkańców (niezależnie czy będących za wycinką, czy przeciw) tylko na opinii licencjonowanych specjalistów. Nawet nie chcę myśleć, co by było (czy to z punktu moralnego czy to z punktu prawnego), gdyby ucierpiał człowiek na skutek zlekceważenia przez nas ekspertyzy dendrologicznej.
Dodam, że wycinka przeszła cały proces prawny, a nasadzenia zastępcze będą nadzorowane przez urzędników miejskich przez trzy lata, zresztą i bez nadzoru urzędników wszystkie nasadzenia są pod szczególną opieką.
W naszym przypadku nie będzie tak jak na sąsiedniej działce, gdzie krótko pisząc zostały wycięte wszystkie drzewa i powstał wielki blok mieszkalny skutkiem czego krajobraz zmienił się diametralnie i na zawsze.
Osiedle Pionierów było i będzie nadal osiedlem zielonym tylko z nowymi bezpiecznymi drzewami w ilości większej niż przed wycinką.
Pozdrawiam Mariusz Tałajkowski
Eryk Śnieć
Przed klatką nr 72 wycięto 3 topole. Na ich miejsce jak narazie nic nie posadzono, pomimo że te wycięte wzdłuż płotu zostały zastąpione.
Przy okazji przypominam że uzgodniliśmy na ostatnim zebraniu że tam gdzie co roku stawiamy kupną choinkę można by zasadzić na stałe prawdziwą choinkę.
Pozdrawiam
E.Śnieć