To moje kolejne spotkanie z Michałem Przepierą, zastępcą prezydenta Szczecina w sprawie placu Stefana Batorego, ale tym razem już wiem, że ma pan pozytywne informacje – podkreślę nie tylko dla mieszkańców Osiedla Nowe Miasto.
Tak, w końcu udało się nam po modyfikacjach projektu budowlanego przystąpić do rozpoczęcia przetargu na rewitalizację tego ważnego placu w mieście. Wkrótce poznamy wyniki przetargowe i wówczas wierzę, że nastąpi podpisanie umowy, a w efekcie rozpoczęcie prac.
Przyznam, że w tej sprawie byłem w ciągłym kontakcie z magistratem i wiem, że mimo przekazania funduszy przez Radę Osiedla Nowe Miasto nie było łatwo zabezpieczyć środków na ten cel i tutaj Pana zaangażowanie pozwoliło stworzyć odpowiednią konstrukcję finansową.
Zgadza się, wymagało to wręcz kilku zmian w budżecie, bowiem kwota z tzw. środków Rady Osiedla choć znacząca to nadal była jednak znacznie mniejszą częścią w stosunku do całości kosztów.
Historia tego miejsca pokazuje, że przetarg może zakończyć się fiaskiem, czy tutaj możemy być spokojni, że fundusze przeznaczone na ten cel przez miasto są realne przy obecnej inflacji.
Mam nadzieję, że tym razem na oferty będzie nas stać. Staraliśmy się tak projekt budowlany jak i szacunek kosztów dostosować do nowej rzeczywistości.
Tak więc możemy liczyć na przyspieszenie w kwestii tej inwestycji i przy następnej rozmowie liczyć na kolejne dobre informacje dotyczące placu Stefana Batorego.
Oczywiście pozostajemy w kontakcie i dodam, że również nam zależy na czasie. Niemniej, wobec tego jak długo wszyscy czekamy na tę inwestycję najważniejsze jest teraz pozytywnie rozstrzygnąć przetarg. Wówczas z każdym dniem będziemy bliżej odmienionego placu Stefana Batorego.
Więc nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć – do następnego pozytywnego spotkania.
Zapewniam, że robimy wszystko, aby tak było.
Mariusz Tałajkowski
